Powołaliśmy w tym roku stowarzyszenie RwT, by rajdu nie organizować komercyjnie i by to dodatkowe dobro w postaci dochodu przekazać tam, gdzie jest ono bardzo potrzebne. Każdy z nas organizatorów i osób nam pomagających jest zdrowy i ma swoje źródło utrzymania, więc możemy robić rajd z czystej pasji. Dlatego postanowiliśmy połowę tegorocznego dochodu przekazać Andrzejowi Tkaczykowi, który po bardzo ciężkim wypadku potrzebuje długotrwałej intensywnej rehabilitacji , by wrócić do zdrowia. Taka rehabilitacja, to finansowo studnia bez dna. Jeżeli możemy choć odrobinę ją zapełnić z Waszą pomocą, to to robimy. Andrzejem opiekuje się lokalna Fundacja im. Adam Worwy. Więcej informacji o Andrzeju: http://www.fundacja.worwa.pl/c…/podopieczni/andrzej-tkaczyk/